To kolejne odkryte szczątki z czasów II wojny światowej. Eksperci z Pracowni Badań Historycznych i Archeologicznych "Pomost" poinformowali o najnowszych pracach ekshumacyjnych. 19 października prowadzili je na cmentarzu parafialnym w Chrząszczycach (powiat opolski, woj. opolskie). W sierpniu grabarze jednej z lokalnych firm pogrzebowych natknęli się w tym miejscu na liczne szczątki
Wojna matką wynalazków? Okazuje się, że tak. Wzmożone potrzeby zaowocowały rzeczami, których używamy do dziś. 10 Zobacz galerię Onet Zobaczcie, jakie innowacje i udoskonalenie zastosowano podczas II wojny światowej. (Onet Wiem, MW) 1/10 Wynalazki II wojny światowej Onet Odkrycie penicyliny zawdzięczamy 19-wiecznym badaczom: Ernestowi Duchesne i sir Alexandrowi Flemingowi. Jednak to dopiero w 1939 roku badania dr Howard Floreya były w stanie udowodnić 100 proc. jej skuteczności. Przy pomocy Andrew J. Moyera rozwinął on najmocniejszą antybakteryjną substancję na świecie. II wojna światowa, podczas której ranni żołnierze umierali od najprostszych zakażeń była odpowiednim momentem na wykorzystanie antybiotyku. Fot. Thinkstock 2/10 Wynalazki II wojny światowej Onet Pojemniki wykorzystywane do transportu paliwa nie zawsze wyglądały tak jak teraz. To Niemcy udoskonalili projekt, poprzez wzmocnienie struktury zwiększyli pojemność karnistra. Dodali również innowacyjne uchwyty, które pozwoliły żołnierzom do przenoszenia w jednej ręce dwóch pojemników na raz. Oczywiście projekt został szybko odtworzony przez aliantów. Fot. Thinkstock 3/10 Wynalazki II wojny światowej Onet Kabina ciśnieniowa zrewolucjonizował transport lotniczy. Gdyby nie amerykańscy wynalazcy piloci samolotu nie mogliby latać na dużych wysokościach. Układ wewnętrzny utrzymuje w kabinie warunki odpowiadające klimatowi wysokogórskiemu. Fot. Thinkstock 4/10 Wynalazki II wojny światowej Onet Radionawigacja wykorzystuje fale radiowe do określenia własnego położenia i wyznaczenia dalszej drogi. To dzięki systemowi Gee podniosła się skuteczność działań lotnictwa bombowego aliantów w ostatniej fazie II wojny światowej. Dziś pojawiają się głosy, które sugerują, że powinna ona zostać przywrócona w samolotach komercyjnych i wojskowych w razie potencjalnych awarii GPS. Fot. Thinkstock 5/10 Wynalazki II wojny światowej Onet Mimo że pierwotnie fale radiowe miały służyć stworzeniu urządzenia, które mogłoby skupić je w ramach potężnych wybuchów, sprawy przybrały inny obrót. Pierwsze wzmianki o tej technologii można znaleźć już w 1886 r., ale rzeczywista praca systemu RADAR, odbijającego sygnał radiowy od obiektów w celu określenia ich pozycji powstał znacznie później, bo 1935 r. Twórcą był Arnold F Wilkins. Fot. Thinkstock 6/10 Wynalazki II wojny światowej Onet Podczas gdy syntetyczny olej został stworzony przez niemieckich naukowców w celu uzupełnienia braku jego naturalnego odpowiednika, kauczuk syntetyczny został wynaleziony chwilę potem w Stanach Zjednoczonych. Warto wspomnieć, że oleje polietylenowe wykorzystywane były w zasilaniu samolotów Luftwaffe. Kauczuk syntetyczny zaś potrzebny była aliantom, gdyż nie mieli oni wystarczających zasobów naturalnej gumy. Fot. Thinkstock 7/10 Wynalazki II wojny światowej Onet Choć oryginalny rakietowy pocisk V-1 był dość nieudany, jego wersja V-2 jest uważana za jedną z najbardziej zabójczych pocisków balistycznych wszech czasów. Skonstruowana została przez zespół niemieckich konstruktorów pod kierunkiem Wernhera von Brauna. Fot. Getty Images/FPM 8/10 Wynalazki II wojny światowej Onet Jak na ironię, brytyjski naukowiec sir Frank Whittle sfinalizował stworzenie funkcjonującego prototypu silnika odrzutowego na długo przed Niemcami, ale rząd okazał małe zainteresowanie wynalazkiem i przyznał mu bardzo niskie fundusze. Z tego właśnie powodu armia niemiecka, która inwestowała ogromne środki w rozwój nowych technologii była w stanie czerpać korzyści znacznie szybciej. Messerschmitt ME 262 i Arado Ar 234 stały się dzięki temu wynalazkowi śmiercionośną bronią. Fot. Thinkstock 9/10 Wynalazki II wojny światowej Onet Chociaż w teorii wszyscy naukowcy zaangażowani w wojnę byli świadomi potencjału atomu, to właśnie USA udało się odnieść sukces w tworzeniu broni masowego rażenia. Debata na temat tego, czy świat byłby lepszym miejscem bez energii atomowej może trwać wiecznie, ale prawda jest taka, że ​​jest wielce prawdopodobne, iż II wojna światowa trwałaby bez niej znacznie dłużej. Fot. Thinkstock 10/10 Wynalazki II wojny światowej Onet To Enigma i maszyna Lorentza stoją u podstaw stworzenia współczesnego komputera. Rola tych wynalazków podczas wojny była wykorzystywana w 100 proc. Fot. Getty Images/FPM Data utworzenia: 21 stycznia 2013 12:05 To również Cię zainteresuje Masz ciekawy temat? Napisz do nas list! Chcesz, żebyśmy opisali Twoją historię albo zajęli się jakimś problemem? Masz ciekawy temat? Napisz do nas! Listy od czytelników już wielokrotnie nas zainspirowały, a na ich podstawie powstały liczne teksty. Wiele listów publikujemy w całości. Znajdziecie je tutaj.
\n \n \n nieśmiertelniki z 2 wojny
Witam, od jakiegoś czasu dopieszczam BF1 jest seria nieśmiertelników na rewersach poświęcona broni, po zabici 100 przeciwników otrzymujemy nieśmiertelnik przypisany danej broni. zauważyłem, że pomimo wbicia np. 108 killi na danej broni, nieśmiertelnik nie zostaje dodany, jest ciągle na szaro w Nawet trzykrotnie więcej niż wynika z dokumentów może być pochowanych na Helu niemieckich żołnierzy z czasów II wojny światowej. Przedłuży to rozpoczętą przed prawie dwoma tygodniami ekshumację ich szczątków. Jak poinformował Maciej Milak z Fundacji Pamięć dokumenty przekazane przez stronę niemiecką zawierały listę nazwisk około 260 żołnierzy, którzy mieli zostać pochowani wiosną 1945 roku na badanym właśnie terenie. "Tymczasem znaleźliśmy już szczątki ponad 500 osób. Sądzę, że w sumie w tym miejscu może spoczywać nawet ponad 700 żołnierzy" - powiedział PAP Milak. Jego zdaniem cmentarz w Helu jest jednym z największych w Polsce miejsc pochówku niemieckich żołnierzy z czasów II wojny światowej. "Przeprowadzalejiśmy podobne prace w wielu punktach w kraju. Najczęściej w jednym miscu spotykaliśmy od kilkudziesięciu do ponad stu grobów" - wyjaśnił Milak. Według Milaka na badanym właśnie cmentarzu w Helu zostali pochowani niemieccy żołnierze, którzy bronili półwyspu wiosną 1945 roku. "Walka o ten obszar trwała wyjątkowo długo, bo aż do 9 maja. Widocznie wiele ciał pochowano w pośpiechu i nie sporządzono nawet listy z nazwiskami" - przypuszcza Milka. Prace przy ekshumacji w Helu będą kontynuowane w nadchodzącym tygodniu. Po ich zakończeniu szczątki trafią do miejscowości Glinna na południe od Szczecina, gdzie istnieje jedna z dziesięciu założonych przez Fundację Pamięć niemieckich nekropolii wojennych w Polsce. Do grobów w Glinnej trafią też fragmenty mundurów i butów, guziki oraz osobiste przedmioty, jakie przy nich znaleziono. "Tylko nieśmiertelniki, których znaleźliśmy jak dotąd około 150, prześlemy do Niemiec, do instytucji prowadzącej rejestr niemieckich żołnierzy poległych poza granicami kraju" - powiedział Milak. Lista nazwisk z nieśmiertelników dotrze też do Czerwonego Krzyża, a - za jego pośrednictwem - być może do rodzin żołnierzy. Utworzona w 1996 roku Fundacja Pamięć, we współpracy z Ludowym Niemieckim Związkiem Opieki nad Grobami Wojennymi, zajmuje się mogiłami niemieckich żołnierzy znajdującymi się na terenie Polski. Jak dotąd fundacja założyła w Polsce, dzięki funduszom z Niemiec, dziesięć nekropolii. Pierwotne miejsca pochówku odnajdowane są w oparciu o niemieckie i polskie archiwa. O wielu cmentarzach czy mogiłach Fundacja dowiaduje się też od dzisiejszych i dawnych mieszkańców danych miejscowości. Według niemieckich szacunków na obecnych terenach Polski poległo w czasie II wojny światowej około pół miliona Niemców. Na dziesięciu nekropoliach, jakimi opiekuje się Fundacja Pamięć, jak dotąd pochowano - przeniesione z bardzo różnych miejsc - szczątki około 140 tysięcy żołnierzy. pap, em Nieśmiertelniki z wybijanym własnym tekstem. Posiadamy polskie znaki. Wszystkich serdecznie zapraszamy! :)
Ministerstwo Obrony Białorusi ogłosiło zamiar zakupu 20 tys. nieśmiertelników. Tymczasem armia tego kraju ma zaledwie ok. 7 tys. podkreślają informujący o przetargu białoruscy dziennikarze, nieśmiertelniki w białoruskim wojsku przysługują tylko żołnierzom zawodowym, którzy podpisali kontrakt z resortem obrony, oraz oficerom rezerwy. „W roku 2019 liczba kontraktowych żołnierzy wynosiła na Białorusi około 6 tysięcy, a każdego roku kontrakt z białoruskim wojskiem podpisuje około tysiąca osób” – próbują oszacować potrzeby zaopatrzenia armii w żołnierskie identyfikatory dziennikarze kanału Motolkohelp. Białoruskie i ukraińskie media snują domysły, dlaczego liczba zamawianych nieśmiertelników trzykrotnie przekracza liczbę żołnierzy białoruskiej armii. Według nich może to potwierdzać, że Aleksandr Łukaszenka zamierza przeprowadzić częściową mobilizacji, by wprowadzić wojska na Ukrainę. Sztab Generalny Ukrainy regularnie donosi o koncentracji i przemieszczaniu się oddziałów białoruskiej armii przy granicy oraz o prowadzonej przez białoruskich wojskowych działalności wywiadowczej na Ukrainie. Dotychczas bezpośredni udział Białorusinów w wojnie po stronie Rosji potwierdza jedynie uczestnictwo prywatnych firm wojskowych w rosyjskich oddziałach. Dowodem tego stały się ostatnio pogrzeby poległych na Ukrainie Białorusinów, które odbyły się w kilku białoruskich rozważanymi przez białoruskich dziennikarzy powodami zakupu nadmiarowej liczby nieśmiertelników jest zamiar wymiany starych identyfikatorów na nowe, a także chęć zrobienia zapasów na przyszłe ofertyMateriały promocyjne partnera
Co mówią wojskowe nieśmiertelniki? Wojskowe informacje z nieśmiertelnika obejmują imię i nazwisko użytkownika, grupę krwi, numer ubezpieczenia społecznego (SSN) i preferencje religijne. Wcześniej dla „preferencji religijnych” żołnierze mogli umieszczać tylko słowa „protestanckie”, „katolickie”, „hebrajskie”. Jak możesz stwierdzić, czy nieśmiertelniki są
Nie żyją dwaj mężczyźni, którzy w sobotę wieczorem sami próbowali rozbroić niewybuch. 44-letni mieszkaniec Woli Górzańskiej i jego 42-letni kolega niewybuch z czasów wojny znaleźli w lesie i przynieśli na teren posesji, po czym ogrzewali go w pobliżu ogniska. Jeden z mężczyzn zginął na miejscu, drugi zmarł w szpitalu. Galeria: Próbowali rozbroić niewybuch w ognisku W sobotę około godz. 18 mieszkańcy Woli Górzańskiej powiadomili o wybuchu, który miał miejsce w pobliżu jednego z domów. Jak wstępnie ustalili pracujący na miejscu policjanci, mężczyźni najprawdopodobniej znaleźli niewybuch z czasów wojny w lesie i postanowili samodzielnie go rozbroić. W odległości około 30 metrów od domu 44-letniego mieszkańca Woli Górzańskiej rozpalili ognisko, w którym prawdopodobnie chcieli ogrzać niewybuch. Doszło do eksplozji. W wyniku wybuchu na miejscu zginął 44-latek, zaś jego 42-letni kolega z poważnymi obrażeniami został przewieziony do szpitala, gdzie pomimo wysiłków lekarzy, zmarł po kilku godzinach. Policjanci przeszukali pomieszczenia zajmowane przez mężczyzn. Znaleźli tam przedmioty pochodzące z czasów wojny, wyposażenie żołnierskie, takie jak nieśmiertelniki, menażki, hełmy i bagnety, ale i elementy broni, łuski i amunicję. Ponieważ niektóre przedmioty wciąż mogą stanowić zagrożenie, o znalezisku powiadomiono saperów z jednostki wojskowej, którzy je zabezpieczą. W sprawie prowadzone są dalsze czynności.
Stalowy Nieśmiertelnik-Wodnik emaliowany. Metalowy nieśmiertelnik ze znakiem zodiaku Wodnik, tłoczony i emaliowany. Nazwa znaku łacińska i rosyjska zapisana cyrylicą. Zobacz. 15,00 zł. Pokazano 1-12 z 22 pozycji. 1. 2. Następny .
fot. Jakub Kolodziej/PolskapresseBiuro Prasowe Stolicy Apostolskiej ogłosiło komunikat o śmierci Jana Pawła II w nocy z 2 na 3 kwietnia 2005 r. Ówczesny rzecznik Stolicy Apostolskiej Joaquin Navarro-Valls podkreślił, że ostatnie godziny Ojca Świętego „upłynęły na nieustannej modlitwie wszystkich osób towarzyszących mu w pobożnym konaniu i we współudziale w modlitwie tysięcy wiernych zgromadzonych od wielu godzin na Placu św. Piotra”.Największy pogrzebJan Paweł II doskonale zdawał sobie sprawę z tego, że umiera. W ostatnim dniu chciał mieć dużo spokoju. Poprosił, aby mu czytać Ewangelię św. Jana a wieczorem zwrócił się do najbliższych, żeby odprawili przy jego łóżku Mszę św. i przyjął jeszcze parę kropel Eucharystii, po czym stopniowo tracił na dwa dni przed śmiercią Jan Paweł II zawierzył Kościół i świat Bożemu Miłosierdziu. W specjalnym telegramie z 31 marca 2005 r. na uroczystość Bożego Miłosierdzia w Łagiewnikach roku napisał „Pragnę ponownie zawierzyć tej Miłości – Kościół i świat, wszystkich ludzi na całym okręgu ziemi, a także siebie samego w mojej słabości”. W ostatnich godzinach swojego życia poprosił aby mu czytać Ewangelię św. Jana, a następnie zwrócił się do najbliższych, żeby odprawili przy jego łóżku Mszę św. i przyjął jeszcze parę kropel Eucharystii, po czym stopniowo tracił pogrzebowa została odprawiona 8 kwietnia na placu Świętego Piotra i było to jedno z największych zgromadzeń chrześcijan w historii świata. Na ceremonię przybyło do Rzymu od 2 do 4 mln ludzi (niektóre źródła mówiły nawet o 5 mln pielgrzymów), ponadto w wielu krajach świata odbyły się lokalne uroczystości żałobne. W pogrzebie uczestniczyło 4 królów, 5 królowych, ponad 70 prezydentów państw reprezentujących kraje z różnych zakątków globu. Nabożeństwo prowadzone było w języku łacińskim; modlono się również w kilkunastu innych językach świata. Błogosławiony i świętyJuż 9 maja 2005 r. Benedykt XVI zezwolił na natychmiastowe rozpoczęcie procesu beatyfikacyjnego Jana Pawła II, udzielając dyspensy od zwyczajowego pięcioletniego okresu oczekiwania od śmierci kandydata, jaki jest wymagany przez prawo kanoniczne. Postulatorem procesu został polski ksiądz Sławomir Oder. 12 stycznia 2011 r. komisja Kongregacji Spraw Kanonizacyjnych zaaprobowała cud za wstawiennictwem Jana Pawła II mający polegać na uzdrowieniu francuskiej zakonnicy Marie Simon-Pierre Jana Pawła II dokonał, podczas uroczystej mszy świętej na placu św. Piotra w Rzymie 1 maja 2011 r., papież Benedykt XVI, zaś 27 kwietnia 2014 r., w Niedzielę Miłosierdzia Bożego, podczas uroczystej mszy św. na placu świętego Piotra, pod przewodnictwem papieża Franciszka, bł. Jan Paweł II i bł. Jan XXIII zostali ogłoszeni świętymi i włączeni w poczet świętych Kościoła wspomnienia liturgicznego św. Jana Pawła II jest 22 października – data inauguracji jego pontyfikatu w 1978 wojennaW 1939 r. 19-letni Karol Wojtyła był studentem drugiego roku studiów polonistycznych na Uniwersytecie Jagiellońskim. Początek wojny brutalnie przerwał marzenia o dalszej nauce – w czasie Sonderaktion Krakau był świadkiem aresztowania jednego ze swoich profesorów, Kazimierza Nitscha. Od 1940 r. pracował w kamieniołomach na Zakrzówku w Krakowie, a następnie w zakładach chemicznych w Borku Fałęckim pod lutym 1941 r. stracił ojca, Karola Wojtyłę. Śmierć drugiego z rodziców, po śmierci ukochanej matki Emilii w 1929 r., w sposób szczególny wpłynęła na życiowe wybory przyszłego papieża, umacniając jego wiarę i jeszcze bardziej przybliżając do Boga. Już w 1942 r. postanowił poświęcić się kapłaństwu i wstąpił do Tajnego Metropolitalnego Seminarium Duchownego w Krakowie. W czasie studiów teologicznych ujawniły się niepospolite zdolności Karola Wojtyły, który od kwietnia 1945 do 5 sierpnia 1946 r. pracował jako asystent i prowadził seminarium z historii studiował filozofię na konspiracyjnym Wydziale Teologicznym Uniwersytetu Jagiellońskiego. W okresie od sierpnia 1944 r. do momentu wejścia Armii Czerwonej do Krakowa w styczniu 1945 r., wraz innymi alumnami, ukrywał się w pałacu ks. kard. Adama Sapiehy, by uniknąć aresztowań, które na masową skalę prowadzili wówczas Niemcy. Pod koniec II wojny światowej napisał swoją pierwszą dużą pracę naukową – dysertację magisterską Pojęcie środka zjednoczenia duszy z Bogiem w nauce św. Jana od można dezerterować!Okres II wojny światowej przypada także na rozwijanie pasji do teatru i talentów poetyckich Wojtyły. W 1939 r. powstał jego pierwszy zbiór wierszy Renesansowy psałterz. Wraz z przyjacielem z dzieciństwa Mieczysławem Kołtarczykiem zorganizował w okupowanym Krakowie konspiracyjny Teatr Rapsodyczny, w którym był aktorem i reżyserem. Talent literacki, a także wrażliwość na piękno i literaturę, znacząco wpłynęły na filozofię i teologię przyszłego II wojny wywarło wpływ również na nauczanie Karola Wojtyły, który w czasie swego pontyfikatu był zdecydowanym przeciwnikiem działań wojennych i potępiał konflikty zbrojne. Niejednokrotnie wzywał wojujące strony do chrześcijańskiego humanizmu i poszanowania ludzkiego życia. W przemówieniach i kazaniach często odnosił się do bohaterów z czasów II to także w czasie trzeciej pielgrzymki do Polski w czerwcu 1987 r., gdy na spotkaniu z młodzieżą na Westerplatte przywołał bohaterską postawę obrońców półwyspu: „Wiemy, że tu, na tym miejscu, na Westerplatte, we wrześniu 1939 roku, grupa młodych Polaków, żołnierzy, pod dowództwem majora Henryka Sucharskiego, trwała ze szlachetnym uporem, podejmując nierówną walkę z najeźdźcą. Walkę bohaterską. (..) Pozostali w pamięci narodu jako wymowny symbol. Trzeba, ażeby ten symbol wciąż przemawiał, ażeby stanowił wyzwanie dla coraz nowych ludzi i pokoleń Polaków. (…) Każdy z was, młodzi przyjaciele, znajduje też w życiu jakieś swoje „Westerplatte”. Jakiś wymiar zadań, które musi podjąć i wypełnić. Jakąś słuszną sprawę, o którą nie można nie walczyć. Jakiś obowiązek, powinność, od której nie można >>zdezerterować<<”.Był świadom, że odchodziPodczas ostatniej pielgrzymki do Polski w 2002 r., papież na swój sposób „pożegnał się” z drogimi mu miejscami z młodości. Przejechał obok domu przy Tynieckiej, gdzie mieszkał wraz z ojcem po przyjeździe do Krakowa, przed kościołem św. Floriana, gdzie był duszpasterzem młodzieży, ponadto nawiedził grób rodziców, opactwo w Tyńcu i klasztor kamedułów na krakowskich Bielanach. Papieski helikopter przeleciał wtedy nad rodzinnymi Wadowicami i ukochanymi Jana Pawła II dowodzą, że zaczął pisać testament już pół roku po rozpoczęciu pontyfikatu – w marcu 1979 r. Tekst uzupełniał siedmiokrotnie, zawsze w czasie rekolekcji wielkopostnych. Ostatni zapis nosi pochodzi z roku 2000. W tym niezwykłym, bardzo osobistym dokumencie papież z wdzięcznością wspomina rodziców, rodzeństwo, ludzi związanych z bliskimi mu miejscami: Wadowicami, szkołą podstawową, gimnazjum, uniwersytetem, fabryką, Niegowicią i kościołem św. Floriana. „Wszystkim im pragnę powiedzieć jedno: „Bóg Wam zapłać!'”. Ten niezwykle prosty dokument kończą przywołane po łacinie słowa Chrystusa: „w ręce Twoje Panie oddaję ducha mego”.Ostatnią niedzielą w życiu papieża była Niedziela Wielkanocna 27 marca 2005 r. Tego dnia w południe chory Papież podszedł do okna swojego apartamentu, żeby z tego miejsca pozdrowić rzesze wiernych i turystów zgromadzone na Placu św. Piotra i udzielić tradycyjnego błogosławieństwa Urbi et Orbi. Nie był już jednak w stanie wypowiedzieć żadnego słowa, jedynie pobłogosławił ofertyMateriały promocyjne partnera Nieśmiertelniki, choć aktualnie są szeroko dostępne na rynku cywilnym, od zawsze kojarzone były przede wszystkim z wojskiem. Ich historia sięga najprawdopodobniej czasów antycznego Rzymu. Powszechnie nieśmiertelniki zaczęto stosować w trakcie I wojny światowej. W Polsce wprowadzono je w 1920 roku. Nieśmiertelnik z Normandii Fot. DRAC Normandie REKLAMA W czasie prac archeologicznych na budowie w normandzkim Fleury-sur-Orne w 2014 roku wykopano kilka przedmiotów z czasów II wojny światowej. Uwagę zwrócił „nieśmiertelnik” kanadyjskiego żołnierza z wydrapanym na odwrocie napisem „From Rose”. Nad tym do kogo należy i kim była owa Róża pochylił się Denis Renaud, kanadyjski archeolog. Po 2 latach ustalił, że „nieśmiertelnik” został zgubiony, a jego właściciel to zmarły już wiele lat po wojnie Harry Edward Fox. W tym roku znalezione po nim pamiątki we Fleury zaprezentowano w muzeum na plaży Juno w Courseulles-sur-Mer (depératament Calvados). Pojadą stąd do muzeum wojny do Ottawy, bo taka była wola rodziny byłego żołnierza. REKLAMA Róża okazała się dziewczyną Kanadyjczyka z czasów jego pobytu w Anglii. Napis powstał w 1943 roku. Do utraty akcesoriów doszło w prowizorycznym okopie, w którym schronili się Kanadyjczycy w czasie bitwy o Caen. W lipcu 1944 r., już po zdobyciu ruin miasta, około tysiąca kanadyjskich żołnierzy musiało dalej prowadzić boje na południu od Caen. Walczyli właśnie w okolicach Fleury. W prowizorycznych okopach chronili się przed ostrzałem i bombardowaniami. Właśnie taki okop musiano odkryć na miejscu budowy. Harry Edward Fox, to kanadyjski żołnierz, który brał udział w wyzwoleniu Caen. Następnie przeszedł szlak z północnej Europy do Niemiec. Został ranny 6 marca 1945 r. Zmarł w Kanadzie 60 lat później, w roku 2005 r. i zwrotu pamiątek nie doczekał. Rodzina Foxa postanowiła przekazać „nieśmiertelnik” i inne pamiątki do Muzeum Wojny w Ottawie. Przewiezie je tam z Francji Denis Renaud. Źródło: Le Parisien REKLAMA BeVNWk. 397 131 313 464 370 489 284 382 345

nieśmiertelniki z 2 wojny