W butiku Ukrainki Oleny Pankiv-Boły w Słubicach drzwi się nie zamykają. Odkąd w piątek, 25 lutego, opublikowała w mediach społecznościowych prośbę o wsparcie dla grupy ukraińskich
Grupa nieletnich zaatakowała i pobiła dwie Ukrainki Do tego tragicznego zdarzenia doszło chwilę przed godziną 19 w Parku Olszyna na warszawskich Bielanach. Według wstępnych ustaleń wynika, że do dwóch Ukrainek, które odpoczywały na ławce w parku podeszła grupa młodych osób. – Grupa nieletnich zaatakowała i dotkliwie pobiła siedzące na ławce Ukrainki. Jedna z zaatakowanych kobiet trafiła do szpitala. Sprawcy po bójce uciekli z miejsca zdarzenia – przekazał dziennikarz „Super Expressu”, który pojawił się w parku. NIE PRZEGAP: W amoku wyzywała Ukrainkę. Policja namierzyła agresywną klientkę piekarni Informację potwierdził nam również Rafał Rutkowski z zespołu Komendy Stołecznej Policji. – Zgłoszenie wpłynęło do nas o 18:56. Według wstępnych informacji, grupa młodych ludzi miała zaatakować 2 kobiety siedzące na ławce w Parku Olszyna. Policjanci pojawili się na miejscu bardzo szybko. Szybka penetracja terenu sprawiła, że funkcjonariusze zatrzymali trzy nieletnie dziewczyny, które brały udział w tym zdarzeniu. Nie wykluczamy kolejnych zatrzymań. Jedna z zaatakowanych kobiet została przetransportowana do szpitala – przekazał policjant. To kolejny atak na osoby z Ukrainy Zaledwie dwa miesiące wcześniej, 1 czerwca, na ul. Powstańców Śląskich w Warszawie doszło do podobnej sytuacji! Hanna, która pochodzi z Ukrainy, ale od 6 lat mieszka i pracuje w Polsce, została brutalnie zaatakowana przez agresywną kobietę, gdy szła odebrać swoje dziecko z przedszkola. Sprawą zajęła się prokuratura. – Kobieta zachowywała się skrajnie agresywnie, wielokrotnie uderzyła Hannę w głowę oraz wykrzykiwała w jej kierunku słowa: „jesteś ukraińską prostytutką, szmata jeb***, spier***** na Ukrainę, ja pracuję i płacę podatki, więc dostajesz 500+”. Ukrainka odpowiedziała jej, że też pracuje i płaci podatki od 6 lat w Polsce, ale napastniczka nie reagowała na jej słowa i ciągle uderzała ją pięściami – opisywał Ośrodek Monitorowania Zachowań Rasistowskich i Ksenofobicznych. Nim na miejsce przyjechali funkcjonariusze, agresorka zdążyła uciec. Świadkom potwornego zajścia nie udało się jej zatrzymać. CZYTAJ WIĘCEJ: "Spier***** na Ukrainę!". Agresywna kobieta dotkliwie pobiła Ukrainkę na ulicy w Warszawie. Kobieta szła odebrać dziecko z przedszkola Sonda Czy Ukraina zostanie przyjęta do Unii Europejskiej w najbliższych latach?
Zgwałcone Ukrainki mogą liczyć na legalną aborcję w Warszawie aborcja 16.04.2022, 06:24 Wojciech Karpieszuk
Jak słucham wypowiedzi Ukrainek na youtubie, to mają coś, czego nie mają Polki. Tą naiwność, jakąś taką dobroć, skromność, uśmiech, niewinność - Białorusinki, Rosjanki tak samo. Polki są jakieś takie ostre, zawsze pewne siebie, silne i samodzielne, w Polsce jest ogólnie moda na bycie wrednym, strony na fb typu 'jestem zołzą' mają po pół miliona polubieńNie podoba mi się to, jakoś mnie nie pociąga dziewczyna sypiąca kurwami czy traktująca faceta z wyższością, tylko dlatego, że ma dziurę. No i podoba mi się zaciąganie, ten trochę ruski akcent. Chciałbym taką dziewczynę, która jeszcze nie jest zachodem przesiąkniętaOgólnie emigracja ukraińska do Polski to najlepsze co się mogło zdarzyć Polakom. U mnie we Wrocławiu na osiedlu już 3 Polaków ma Ukrainki za żony/ dziewczyny i mówią, że odkąd z nimi są to nie patrzą na Polki jak na przykładem jest tutaj program Damy i wieśniaczki. W ukraińskiej wersji ciężko odróżnić która to dama, a która wieśniaczka. Obydwie piękne, skromne, zadbane, miłe. W polskiej wersji za damę robi jakaś napompowana podstarzała 30stka uważająca się za boginię, a w roli wieśniaczki utyty jest ciekawe, że w Polsce panuje przekonanie, że Ukrainki malują się tandetnie. Co jest kompletną nieprawdą. W ŻADNYM kraju dziewczyny nie były tak naturalnie i z klasą umalowane, uczesane, ubrane. Nawet jak któraś się maluje mocniej, to jest to w dobrym guście, umiejętnie zrobiony makijaż. Te dziewczęce sukieneczki, pyzate buźki, dzięki którym nawet koło 30 wyglądają młodo, wielkie głębokie albo odrobinę skośne oczy, długie nogi, SZCZUPŁA i zgrabna figura...... ech.. W Polsce kobiety malują się jak 5-latki które dorwały się do kosmetyczki mamy i pierwszy raz robią makijaż. Smutne, że i tak zaraz pewnie mnie zjadą, zwyzywają (i mnie, i Ukrainki), a ty nic takiego nie napisałeś. Ot, że szukasz "kobiecej kobiety", a nie typowego polskiego roszczeniowego i agresywnego, przeświadczonego o własnej wyższości kobietoidaDla takich dziewczyn to aż chce się żyć, oddałbym za nie wszystko (sądząc po komentarzach Polaków pod filmikami nie jestem sam)Tutaj przykłady
Polak szuka Ukrainki na żonę - Netkobiety.pl Dołącz do Forum Kobiet Netkobiety.pl! To miejsce zostało stworzone dla pełnoletnich, aktywnych i wyjątkowych kobiet, właśnie takich jak Ty! Otrzymasz tutaj wsparcie oraz porady użytkowniczek forum! Zobacz jak wiele nas łączy
Wielu poważnych polskich przedsiębiorców ceni imigrantów z Ukrainy. Jak mówił niedawno w rozmowie z Super Biznesem Michał Wasilewski z Porozumienia dla Bezpieczeństwa w Budownictwie, nasi wschodni sąsiedzi mają wyższą kulturę pracy oraz lepiej przestrzegają chociażby przepisów BHP. Niestety, są też tacy pracodawcy, którzy Ukraińców traktują jako tanią siłę roboczą. Według różnych badań płacą im za godzinę od 9 do 13 złotych „na rękę”. Być może na Ukrainie, gdzie jedne z najwyższych średnich zarobków wynoszą niecałe 6 złotych na rękę, to sporo, ale w Polsce to rzeczywiście głodowa pensja. Dodatkowo tylko w aglomeracji warszawskiej Ukraińcy pracują często po 60 godzin w tygodniu, a prawie połowa imigrantów ze wschodu zatrudniona jest w Polsce „na czarno”. Wielu z nich czuje się wyzyskiwana zwłaszcza, że ma dużo wyższe kwalifikacje (38 proc. Ukraińców w Polsce ma wyższe wykształcenie). W ich imieniu głos postanowili zabrać blogerzy, którzy pokazują jak wygląda rzeczywistość pracy w Polsce. - Ukraińscy pracownicy nie uratują polskiej gospodarki. Nie będziemy harować za was Polaków i to za minimalne stawki (...) Weźcie sobie pracowników z Indii albo Nepalu – krytykuje sytuację wideobloger z Ukrainy, Roman. - (...) myślałem, że w Polsce jest Europa. Fajna praca z technologiami i nowoczesne życie. Jak trafiłem na budowę to było ręczne noszenie ciężarów bo pracodawca nie miał dźwigu. Zaprawę też trzeba było mieszać łopatą, bo nie było betoniarki – mówi dalej założyciel kanału Bizemigrant, cytowany przez Wirtualną Polskę. Takich krytykujących życie Ukraińców w Polsce filmów są setki. Najpopularniejsze mają blisko 2 mln wyświetleń. Imigranci ze wschodu w ostrych słowach mówią nie tylko o przedsiębiorcach-cwaniakach, którzy szukają taniej siły roboczej, ale też o zwykłych oszustach, którzy żerują na przyjeżdżających do Polski Ukraińcach. Oferują, że za kilkaset złotych znajdą im dobrą pracę po czym, najzwyczajniej w świecie, znikają z pieniędzmi. Podobne „oskubywanie” Ukraińców z pensji legalnie prowadzą agencje pracy, które w związku z ogromnym zapotrzebowaniem przedsiębiorców na pracowników podniosły prowizje, przez co pracodawcy muszą płacić im więcej, a zatrudnionym mniej. - Dlaczego polska agencja pracy chce za pośrednictwo odbierać nam część wynagrodzenia? Trzeba skończyć z cwaniactwem. Sami potrafimy znaleźć firmę, która zapłaci dobrą stawkę za godzinę pracy – stwierdza Roman. Inaczej na to wszystko patrzy Ołeh, który studia skończył w Polsce, a i tak nie pracuje w zawodzie. Sam cieszy się z tego co ma – w końcu zarabia wielokrotnie więcej niż u siebie w Tarnopolu, nawet gdyby miał wysokie stanowisko. - To, że wielu polskich szefów wykorzystuje Ukraińców to też wina tego, że sami godziliśmy się na każdą stawkę, byleby mieć tu pracę – twierdzi Ołeh. - My jesteśmy cwaniacy i wielu Polaków też jest cwanych. To wybuchowa mieszanka i stąd dochodzi do takich sytuacji. Tu po prostu muszą zadziałać wasze urzędy i ułatwić Ukraińcom otrzymanie pozwolenia na pracę i pobyt. Wtedy skończy się „szara strefa” i skończą głodowe stawki. Wideobloger Roman twierdzi, że gdyby to było tylko możliwe, to Ukraińcy nawet na chwilę nie podejmowaliby pracy w Polsce, tylko jechali do Niemiec. Do naszego kraju przyjeżdżają, bo mimo trudności, w Polsce i tak najłatwiej o wizy. About this group. 💙 Jeśli jesteś Polakiem i zawiodłeś się już na kobietach z Polski to ta strona jest dla Ciebie! 💛 Grupa, na której się znajdujesz powstała aby ułatwić kobietom pochodzącym z Ukrainy kontakt z mężczyznami z Polski. Pisz i umawiaj się na niezobowiązujące spotkania i nie tylko.
Do polskich przedszkoli i szkół trafiają dzieci ukraińskie. Dołączają do klas z polskimi dziećmi, choć nie znają języka polskiego. To rodzi wiele wątpliwości i pytań zarówno nauczycieli, jak i rodziców, stanowi też często element stresu dla małoletnich Ukraińców. Oddziały przygotowawcze jako rozwiązanie problemu? Ministerstwo edukacji i nauki rekomenduje, by dla uczniów ukraińskich nie znających polskiego tworzyć międzyszkolne i międzygminne oddziały przygotowawcze poza szkołami, wspólne dla kilku placówek. Zaistniałą sytuację komentuje Agnieszka Isańska, pedagog szkolny, terapeutka pedagogiczna i nauczycielka klas 1-3 z Poznania. - Do poznańskiej szkoły, w której pracuję trafiło dziesięcioro dzieci z Ukrainy – mówi A. Isańska – Posługują się językiem rosyjskim. - Nauczyciele i szkoły wydają się być przytłoczone całą sytuacją – dodaje A. Isańska. – Dzieci z Ukrainy są niejednokrotnie „przejazdem”, Polska jest dla nich przystankiem na dalszej drodze na Zachód lub na drodze ewentualnego powrotu po zakończeniu działań wojennych. - Tylko oddziały przygotowawcze są dobre – ocenia pedagog. - To, co uruchomiono w szkołach w kraju to były oddolne inicjatywy dyrektorów, które spotkały się z aprobatą organu prowadzącego, który to sfinansował. Większe klasy, grupy w grupie Zgodnie z najnowszym rozporządzeniem MEiN klasy mają być powiększone. Do oddziałów przedszkolnych (funkcjonujących w szkole podstawowej) może uczęszczać maksymalnie 28 dzieci, a do klas I-III szkół podstawowych - 29 uczniów. Liczba dzieci w oddziale przedszkola może być zwiększona maksymalnie o troje dzieci będących obywatelami Ukrainy, a w klasach I-III szkół podstawowych liczba dzieci w oddziale może zostać zwiększona o nie więcej niż czworo uczniów. O ile nie ma większych przeszkód w przypadku dzieci przyjmowanych do przedszkoli i klas niższych szkół podstawowych, to już w wyższych klasach pojawiają się problemy, twierdzi A. Isańska. Zbliża się egzamin ósmoklasisty i uczniowie mają określone wymogi. Co zrobić w tym przypadku z młodzieżą ukraińską? - O ile na początku uczniowie przybyli z Ukrainy są spokojni, to z czasem mogą utworzyć grupę w grupie. To naturalny proces, który nauczyciele winni kontrolować. – zauważa A. Isańska. Miejsca w publicznych przedszkolach Marzec jest okresem, w którym ruszają zapisy do publicznych przedszkoli. - W myśl nowych przepisów połowa miejsc w przedszkolach publicznych ma być zagwarantowana dla dzieci ukraińskich. To może wywołać niezadowolenie polskich rodziców. – ostrzega A. Isańska. - Jeśli wyrzeczenia i obciążenia staną się zbyt uciążliwe dla polskich rodzin może dojść do wygaszenia tego dobrego klimatu, który teraz sprzyja uchodźcom. Najlepszym wyjściem jest tu nie dokładanie dzieci, ale tworzenie nowych oddziałów i klas – dodaje nauczycielka. Kuratoria oświaty są świadome tych problemów, przygotowują przepisy i monitorują zmieniające się potrzeby. - Ale ciężar organizacyjny spada na samorządy – zauważ a A. Isańska – A tu nie da się przeprowadzić takiej akcji „bezkosztowo”. Pół miliona dzieci i młodzieży ukraińskiej w Polsce W Polsce przebywa dziś ok. 500 tys. dzieci i młodzieży z Ukrainy. Jak podaje ministerstwo, do polskich klas zapisało się 11 500 dzieci. To głównie uczniowie, którzy mówią po polsku. Dla pozostałych tworzone są do klasy i oddziały integracyjne – twierdzi ministerstwo. Podkreśla się, że istnieje specustawa, która stwarza elastyczne warunki nauki – najmniej inwazyjne na polski system, a najwygodniejsze dla dzieci ukraińskich. - Dla dzieci ukraińskich, które nie znają polskiego, zapisanie się do klasy z polskimi dziećmi to dodatkowy stres – zauważył min. P. Czarnek. - I tak mają go dość, ze względu na wojnę, konieczność opuszczenia domu i kraju. Lepiej będzie im w swoim środowisku, w klasach przygotowawczych – dodawał. Oprac.: witŹródło: własne,

Obecne w Polsce Ukrainki i Białorusinki nieco poprawiają te dane. W 2017 roku urodziło się w Polsce 402 tys. dzieci, z czego 4 tys. urodziły cudzoziemki. W 2022 roku liczba urodzeń w Polsce wyniosła 305 tys. z czego za blisko 17 tys. odpowiadały cudzoziemki. Liczba urodzeń w Polsce spadła w omawianym okresie z 402 tys. do 305 tys.

9euro-_-dance6. Użytkownik zablokowany Posty: 158 Rejestracja: 15 marca 2021 r. Napisano 12 marca 2022 r. o 20:36 ... Zgłoś do moderatora Cytuj Odpowiedz Użytkownik zablokowany Posty: 6 Rejestracja: 13 marca 2022 r. Napisano 13 marca 2022 r. o 23:22 Cenzurowanie wypowiedzi użytkowników bez podania wyraźnej przyczyny to działanie niedemokratyczne, a reżimowe, kojarzące się z poprzednim ustrojem politycznym naszego kraju. Zgłoś do moderatora Cytuj Odpowiedz Komentator Posty: 441 Napisano 14 marca 2022 r. o 13:19 Cenzurowanie wypowiedzi użytkowników bez podania wyraźnej przyczyny to działanie niedemokratyczne, a reżimowe, kojarzące się z poprzednim ustrojem politycznym naszego kraju. Nie płacz tak. Piszesz głupoty to cię banują. Zgłoś do moderatora Cytuj Odpowiedz Robik Użytkownik zablokowany Posty: 839 Rejestracja: 29 marca 2020 r. Napisano 14 marca 2022 r. o 13:46 Cenzurowanie wypowiedzi użytkowników bez podania wyraźnej przyczyny to działanie niedemokratyczne, a reżimowe, kojarzące się z poprzednim ustrojem politycznym naszego kraju. Nie płacz tak. Piszesz głupoty to cię banują. Ależ niechby sobie pisał głupoty. Jak ma społeczeństwo zmądrzeć, jeśli nie będą się ścierały różne poglądy? Wiadomo, że mądrzenie zachodzi bardzo powoli, ale jednak... Natomiast głupotą jest zakaz (pod groźbą grzywien i więzienia) "obrazy uczuć religijnych" - jakieś szczególne chronienie wierzeń i zabobonów pochodzących w części od starożytnych Żydów, w części z jakichś rzekomych "objawień"... Zgłoś do moderatora Cytuj Odpowiedz Komentator Posty: 441 Napisano 14 marca 2022 r. o 14:22 Cenzurowanie wypowiedzi użytkowników bez podania wyraźnej przyczyny to działanie niedemokratyczne, a reżimowe, kojarzące się z poprzednim ustrojem politycznym naszego kraju. Nie płacz tak. Piszesz głupoty to cię banują. Ależ niechby sobie pisał głupoty. Jak ma społeczeństwo zmądrzeć, jeśli nie będą się ścierały różne poglądy? Wiadomo, że mądrzenie zachodzi bardzo powoli, ale jednak... Natomiast głupotą jest zakaz (pod groźbą grzywien i więzienia) "obrazy uczuć religijnych" - jakieś szczególne chronienie wierzeń i zabobonów pochodzących w części od starożytnych Żydów, w części z jakichś rzekomych "objawień"... Czarna mafia dba o swoje interesy po prostu... natomiast głupcy wypisujący bzdury w internetach nie mają odpowiedniego lobby do obrony swoich praw do głupoty :) PS: osobiście jestem zdania, że pisanie debilizmów w mediach publicznych powinno być niedozwolone - ktoś to przeczyta i uwierzy... Zgłoś do moderatora Cytuj Odpowiedz Dodaj odpowiedź: Aby napisać komentarz, należy się zalogować: Nie publikujemy nic na Twojej tablicy na Facebooku oraz nikomu nie udostępniamy Twoich danych pierwszego logowania zostaniesz poproszony o wybór swojej nazwy użytkownika.
Podrywanie Ukrainki powinno przebiegać w taki sam sposób jak podrywanie Polki: Komplementy o wyglądzie zostaw na później, zwłaszcza bardzo ogólne. Nie bądź nachalny, jeśli kobieta jest sama w Polsce chcę dodatkowo czuć się bezpiecznie. Zorganizuj szybką randkę bez zbędnego przedłużania. Bądź pewny siebie. Unikaj stereotypów. 1Itd2UK. 248 314 120 85 174 462 83 384 462

ukrainki w polsce forum